AKPA. Marcin Tyszka to jeden z najpopularniejszych fotografów w Polsce, a także juror w programie Top Model. Artysta ostatnio bardzo schudł. Czemu to zawdzięcza? Marcin Tyszka zdradził, co sprawiło, że udało mu się pożegnać nadprogramowe kilogramy. Szczere wyznanie fotografa pojawiło się w rozmowie z redakcją Plotka.
Jeśli istnieje jedno doświadczenie wspólne dla całego rodzaju ludzkiego we wszystkich epokach, to jest nim śmierć. Musi się z nią zmierzyć każdy człowiek. Wobec tego doświadczenia wszyscy jesteśmy równi. W takim samym stopniu dotyka zarówno bogatego jak i biednego. Śmierć to wielka tajemnica i każdy człowiek, podchodząc do jej drzwi, przechodzi przez nie samotnie. Spotkanie ze śmiercią jest wpisane w życie – czy tego chcemy, czy nie, nie ominie nikogo z nas. Wielokrotnie poruszałam temat śmierci na lekcjach religii i wiem, że aby oswoić dziecko z tematem śmierci, należy to zagadnienie wprowadzać sukcesywnie. Powinien to być proces, ponieważ to, co dziecko usłyszy, może istotnie wpłynąć na kształtującą się osobowość. Każde dziecko jest inne i ma różne możliwości pojmowania. Przeżywanie żałoby i śmierci jest dla nastolatka jednym z najtrudniejszych momentów, gdyż ważną cechą dla okresu dorastania jest to, że przeżycia i emocje są skrajne i zmienne, dlatego istotne jest, aby być przy dziecku, poświęcić mu czas oraz pozwolić reagować tak, jak ono tego potrzebuje. Unikanie rozmów o śmierci powoduje u ucznia jeszcze większe poczucie zagrożenia i zagubienia. Dlatego niezbędne w uporaniu się ze stratą są otwarte rozmowy, w których dziecko może wyrażać swój ból i swoją niezgodę. Ze strony dorosłego, który chce pomóc dziecku przeżywającemu żałobę, nic nie zastąpi obecności, rozmowy, wysłuchania i nienarzucającej się pomocy. Bardzo ważne jest to, by przed rozmową z dzieckiem o śmierci bliskiej mu osoby poobserwować jego zachowanie i emocje, jakie okazuje. Należy akceptować każdą reakcję dziecka. Zaczynając rozmowę, warto wyjaśnić w prostych słowach istotę śmierci, wtedy łatwiej będzie dzieciom zrozumieć i zaangażować się w rozmowę. Komunikat powinien być jasny i prosty, a język dostosowany do możliwości rozwojowych dziecka. Dzieci często czują się zagubione i trzeba być gotowym na udzielenie im wsparcia i odpowiedzi na Wskazówki, które pomogą katechecie wspierać dziecko i jego bliskich w żałobie Przekazanie dziecku informacji o śmierci bliskiej osoby. Dobrze byłoby, aby zrobiła to najbliższa dziecku osoba, niezależnie, w jakich okolicznościach nastąpiła śmierć, dostosowując swój przekaz do jego wieku. Dziecko powinno poznać prawdę. Umożliwienie dziecku pożegnania się ze zmarłym. Uważa się, że zabranie dziecka, aby zobaczyło ciało zmarłego i pożegnało się z bliskim oraz udział w ceremoniach pogrzebowych mają pozytywny wpływ na radzenie sobie z obecną stratą i żałobą w przyszłości. Trzeba jednak kierować się tu zdrowym rozsądkiem i zapytać je o zgodę na udział w tych wydarzeniach. Dziecko należy przygotować na trudne, ale równocześnie doniosłe chwile. Warto, aby dorosły słuchał tego, co dziecko chciałoby powiedzieć zmarłej osobie, może jak bardzo mu jej brakuje, jak ją kochało. Tego rodzaju rozmowa ze zmarłym pozwala pożegnać się z nim i zostawić w sobie dobrą pamięć o tej osobie. Wskazanie, dziecku, jak może czynnie włączyć się w pożegnanie zmarłej osoby. Młodsze dziecko może przygotować pożegnalny rysunek, starsze napisać list, może modlić się za duszę zmarłego oraz ofiarować przyjęcie Komunii Świętej. Podczas pogrzebu należy też zapewnić dziecku opiekę znanej osoby. Zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa. Wiąże się to głównie z utrzymaniem codziennych nawyków i zwyczajów. Ważne, aby tych stałych elementów w życiu młodego człowieka było jak najwięcej. Jeśli nastąpią duże zmiany, to powinny zachodzić co najmniej po roku od śmierci bliskiej osoby. Pokazanie dziecku, że o trudnych rzeczach można rozmawiać. Należy wspominać z dzieckiem osobę zmarłą, ilekroć dziecko tego chce, oraz inicjować wspomnienia. Niekiedy dziecko nie będzie chciało rozmawiać o zmarłym i wówczas nie należy na to nalegać, ale warto być wrażliwym na oznaki przeżywania przez nie straty. Akceptowanie u dziecka emocji. Trzeba pozwolić dziecku na wyrażanie w bezpieczny sposób: smutku, lęku, rozpaczy, złości, nienawiści czy poczucia winy oraz innych emocji. Bardzo ważne jest, aby nie ukrywać przed dzieckiem własnego żalu po czyjejś śmierci, tęsknoty czy smutku, wyjaśniać powody pojawiających się łez. Radzenia sobie z emocjami najlepiej uczy przykład – jeśli dziecko zobaczy, że okazywanie i rozmawianie o nich, nawet po śmierci bliskiej osoby, jest normalne, istnieje szansa, że również będzie się nimi dzieliło. Kontakt z bólem i trudnymi uczuciami, ujawnianie, wyrażanie emocji, są niezastąpione w procesie żałoby i prowadzą do odzyskiwania równowagi oraz umożliwiają wyruszenie w dalsze życie. Często się mówi, że na śmierć jest zawsze za wcześnie. Tym bardziej w szkole, kiedy odchodzi uczeń. W swojej pracy pedagogicznej spotkałam się z tragiczną śmiercią ucznia trzeciej klasy gimnazjum, którego uczyłam. Każde odejście wiąże się z dużymi przeżyciami, kiedy to równowaga wszystkich w szkole zostaje mocno zachwiana. W takich okolicznościach katecheta, jako członek społeczności szkolnej, może mieć ważną i szczególną rolę do odegrania. Wsparcie dzieci i młodzieży w sytuacji żałoby w szkole cechuje specyfika kontaktu z grupą, w której poszczególne osoby mogą się różnie zachowywać, może pojawiać się naśladowanie innych, a zachowania mogą być gwałtowne, np. płacz. Pogodzenie się ze śmiercią może być procesem trwającym całe życie. Chociaż nie wszystkie nasze odpowiedzi mogą być pocieszające, warto dzielić się tym, w co naprawdę wierzymy i jak myślimy. A jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, lepiej uczciwie powiedzieć, że nie znamy odpowiedzi na to pytanie. To może być bardziej pocieszające niż wyjaśnienie, do którego sami nie jesteśmy przekonani. Ogólne wskazówki w zakresie postępowania w czasie bezpośrednio po śmierci w społeczności szkolnej Ważne jest poinformowanie uczniów o tym, co się wydarzyło – informacja powinna zostać przekazana w klasie, nawet jeśli uczniowie wcześniej indywidualnie dowiedzieli się o śmierci. Może to uczynić katecheta, wychowawca. Wiadomość powinna być konkretna, dostosowana do wieku dzieci i zawierać prawdę, nawet trudną. Pozwolenie dzieciom i młodzieży na wyrażanie emocji i normalizowanie ich, wskazywanie, że w takiej sytuacji emocje mogą być bardzo różne co do ich jakości i natężenia – normalne jest, że ktoś np. płacze, ale może być, że nie odczuwa aż tak wielkich emocji i to, że nie płacze, też jest czymś normalnym. Ważne jest wysłuchanie tych z uczniów, którzy chcą coś powiedzieć. Można zaproponować uczniom formę działania przez wyjście do kościoła, w którym ksiądz krótko powie o znaczeniu cierpienia i śmierci oraz nadziei na życie wieczne w odniesieniu do męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, poprowadzi modlitwę, np. koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji zmarłej osoby, jej rodziny i bliskich. Można też zorganizować krótką modlitwę w klasie. Klasa, którą dotknęła śmierć, powinna mieć udział w planowaniu uczestniczenia w ceremoniach pogrzebowych, np. zamówić mszę świętą, wybrać kwiaty, młodsze dzieci mogą przygotować pożegnalne rysunki, które zostaną umieszczone w kopercie i złożone przy trumnie razem z kwiatami, starsi uczniowie mogą pisać listy, w których pożegnają się ze zmarłym. Udział uczniów w pogrzebie powinien być dobrowolny. Trzeba odbudować u dzieci i młodzieży poczucie bezpieczeństwa i pewności. Jednocześnie nie możemy dziecka do niczego zmuszać. Może nie chce rozmawiać, ale ważne jest, by wiedziało, że je... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań magazynu "Katecheza" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Dostęp do filmów szkoleniowych ...i wiele więcej! Sprawdź
Słyszymy się w piątek / w następnym tygodniu. Wir hören uns am Freitag / nächste Woche. Spotkamy się nad morzem. Wir sehen uns am Meer. Widzimy się w poniedziałek / w następnym tygodniu. Wir sehen uns am Montag / nächste Woche. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Ende gut, alles gut.
Zwykła puszka, wyrzucona w lesie, to nie tylko paskudny śmieć – to śmiertelna pułapka, która może zabijać owady i drobne ssaki, dopóki się nimi nie wypełni. O tym, jakim wielkim zagrożeniem dla polskich lasów i ich mieszkańców są śmieci, informuje startująca właśnie kampania edukacyjna firmy Helikon-Tex – zrealizowane w jej ramach filmy warto pokazywać dzieciom. Może wychowamy w ten sposób pokolenie, które wreszcie będzie wiedziało, jak zachować się w lesie? Polskie lasy i parki są zaśmiecone – to smutny fakt, z którym trudno, niestety, dyskutować. W ubiegłym roku tylko z terenów leśnych zarządzanych przez RDLP w Radomiu usunięto 5 tys. metrów sześciennych śmieci, co przekłada się na 50 wagonów odpadów! Pomimo apeli i kar za zaśmiecanie, z roku na rok zanieczyszczeń przybywa. A to problem nie tylko estetyczny – śmieci to też źródło patogenów i realne zagrożenie zarówno dla buszujących w krzakach dzieci, jak i zwierząt leśnych. Ten problem rodzi sprzeciw i chęć działania – stąd właśnie pomysł na akcję edukacyjną NoTrashNoTrace (Bez śmieci – bez śladu) polskiej marki Helikon-Tex, której celem jest szerzenie wiedzy o odpowiedzialnej turystyce. Wraz z ambasadorami akcji – Adamem Wajrakiem, Pawłem Supernatem oraz Ośrodkiem Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Puchaczówka” – firma zachęcać będzie do spędzania czasu blisko natury tak, by nie zostawić po sobie śladu i tak, by nie szkodzić mieszkańcom lasu. Nadrzędnym celem akcji jest też finansowe wsparcie Puchaczówki. „Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, co ich niechlujstwo robi dzikim zwierzętom – a np. puszki często oznaczają straszną śmierć chociażby dla zaklinowanych w nich jeży. Dlatego cieszymy się, że Helikon-Tex podjął ten trudny temat i nie podchodzi do niego tylko marketingowo – ale próbuje zmienić nasze myślenie. Jeśli moda na sprzątanie „wejdzie nam w krew”, to będzie to ogromny sukces nas wszystkich” – wyjaśnia Marcin Marzec z Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Puchaczówka. W ramach akcji Helikon-Tex będzie prowadził kampanię edukacyjną informującą o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą śmiecenie w lesie – traktują o tym cztery filmy-opowieści o lesie, które zdecydowanie warto obejrzeć wspólnie z dziećmi. Na razie udostępniono dwa z nich – pierwszym jest opowieść o lesie (i, niestety, śmieciach w nim) Adama Wajraka Drugi film to z kolei relacja z Puchaczówki – ośrodka, w którym Marcin i Aneta leczą zwierzaki leśne poszkodowane w spotkaniu z człowiekiem i jego śmieciami: Helikon-Tex będzie również w czasie akcji promował specjalny wielorazowy worek na śmieci Dirt Bag – 10 zł z każdego sprzedanego worka przeznaczone zostanie na Puchaczówkę. Oczywiście, każdy może też wesprzeć ośrodek samodzielnie – wszelkie informacje na ten temat znaleźć można na stronie . Oficjalna strona akcji: Helikon-Tex.
Skremuj je i przechowuj ich prochy. Kremacja to sposób na pożegnanie który pozwala zatrzymać zwierzaka przy sobie na zawsze. Gdy twój ukochany kot umrze, jego prochy można umieścić w pięknych urnach i przechowywać w miejscach takich jak ogrody kwiatowe lub ulubione miejsce w domu. W ten sposób mogą być zawsze przy Tobie.
Podstawowe pytanie, które zadają sobie wszyscy nauczyciele. Inspirując się jednym z artykułów amerykańskich podam cztery pytania, do których odpowiedzi mogą dać pewne wskazówki do poszukiwania odpowiedzi na pytanie tytułowe: Czy towarzyszę moim uczniom w ich uczeniu się? Czy ja jako uczeń chciałbym być tak nauczany? Czy byłabym zainteresowana? Czy daję uczniom możliwość wyboru? Czy daję uczniom szansę na współpracę? Komunikacja pomiędzy nauczycielem i uczniami – DIALOG Polega na rozpoznaniu – jak uczniowie się uczą i kiedy są zaangażowani w naukę, a kiedy nie. Można się tego dowiedzieć rozmawiając z uczniami na ten temat albo wnikliwie ich obserwując z jednoczesnym towarzyszeniu uczniom w ich pracy. Towarzyszenie nie oznacza sprawdzania, jak uczniom idzie praca, ale na rozmowie z nimi o ich pomysłach na wykonanie pracy i podrzucenie im różnych propozycji do wyboru. Komunikacja pomiędzy nauczycielem i uczniami może przyjmować różne formy, może to być rozmowa indywidualna, albo w grupie; rozmowa może odbywać się w czasie lekcji, ale też może być zdalna, np. można poprosić uczniów o wypełnienie ankiety, a może to być popołudniowy czat on line. Wszystko jest możliwe, co owocuje dialogiem. Czy towarzyszę moim uczniom w ich uczeniu się? Spojrzenie od strony ucznia Czy uczeń czuje się bezpieczny, czy może być zainteresowany tym, co robi, czy jest gotowy do uczenia się? Warto spróbować spojrzeć z pozycji ucznia, na to co dzieje się w klasie. Może tak się zdarzyć, że coś w klasie się dzieje ważnego, o czym nauczyciel nie wie, a chce mimo to prowadzić lekcje. Może też być tak, że uczniowie boją się zapowiedzianego sprawdzianu, który ma się odbyć na następnej lekcji i to blokuje ich myślenie. Warto również przyjrzeć się metodom, które stosujemy. Czy one powodują, że uczniowie chcą się zaangażować? Jeśli to jest np. polecenie – Zapoznaj się z tekstem i odpowiedz na pytania, to czy uczniowie chętnie wykonują to polecenie? Bardzo ważne jest rozpoznanie poziomu nudy, które fundujemy naszym uczniom. Jest to trudne zadanie dla nauczyciela, gdyż on sam przeważnie jest pasjonatem swojego przedmiotu, zna go i dla niego wszystko co proponuje byłoby intersujące. Jednak uczniowie nie są w pełni zainteresowani programem szkolnym ze wszystkich przedmiotów. W tej sprawie też można zasięgnąć opinii uczniów. Jeśli poprosimy ich o wyrażenie swojego zdania (bez wyciągania konsekwencji), to prawdopodobnie uczniowie powiedzą nam prawdę. Można np. poprosić o wskazanie poziomu nudy na danej lekcji przy pomocy świateł, czy barometru. Czy ja jako uczeń chciałbym być tak nauczany? Czy byłabym zainteresowana? Dawanie uczniom wyboru Jeśli już wiemy, kiedy uczniowie się angażują, kiedy się uczą, to można im zaproponować wybór – jak chcą się uczyć. Mogą oni zdecydować o sposobie wykonania polecenia, o pracy indywidualnej lub w grupie, o miejscu pracy (np. w innej sali lub zdalnie). Względy bezpieczeństwa nie pozwalają nauczycielom wypuszczać uczniów z Sali lekcyjnej, ale można tak zorganizować przestrzeń szkoły, aby uczniowie mogli być pod opieką nauczyciela poza klasa lekcyjną. Kluczową sprawą jest możliwość przenoszenia krzeseł i możliwość pracy w różnolicznych grupach. Niebagatelną sprawą jest również możliwość dostępu do internetu. Wybór łączy się z przedstawieniem przez nauczyciela uczniom kilku możliwości, które nauczyciel musi zaplanować przed lekcją. Zarówno planowanie możliwości, jak i organizacja miejsca jest kłopotliwa dla nauczyciela, ale może zaowocować zaangażowaniem uczniów i zmniejszeniem stopnia nudy szkolnej. Czy daję uczniom możliwość wyboru? Umożliwienie uczniom współpracy Jeśli uczniowie mogą uczyć się wspólnie, korzystać wzajemnie ze swojej wiedzy i doświadczeń, to nauka jest dla nich bardziej atrakcyjna. Jeśli nauczyciel tak organizuje pracę uczniów, aby mogli ją wykonywać wspólnie, to daje uczniom szansę na samodzielne przez nich dochodzenie do rozwiazywania problemu. Oprócz tego, że będę wtedy bardziej zaangażowani w naukę, to jednocześnie będą uczyć się współpracy w zespole, a ona będzie wymagana w ich dorosłym życiu. Czy daję uczniom szansę na współpracę? Korzystałam z artykułu Angeline Anderson, Susan Borg i Stephanie Edgar – 4 ways to maximize studentengagement
Podziękowanie za współpracę. Jak pożegnać się z klasą? Podziękowanie za współpracę to forma grzecznościowego podziękowania za wykonywaną pracę przez pracownika. Również pracownik w ten sposób może odnieść się do pracodawcy. Podziękowanie za współpracę. Wzór (pixabay.com) Podziękowanie za współpracę.
Dobry nauczyciel nie tylko potrafi przekazać wiedzę, ale umie też nawiązać relację ze swoimi uczniami. Jest to szczególnie ważne, kiedy pracujemy z najmłodszymi dziećmi. Dlatego w tym wpisie pokażę Wam, jak się przywitać oraz pożegnać ze swoimi uczniami, aby każdy poczuł się wyjątkowo. Idea jest bardzo prosta, ale działa idealnie. A przecież takie pomysły lubimy najbardziej;) Przed zajęciami pokazuję planszę swoim uczniom z grup przedszkolnych oraz wczesnoszkolnych, na której są zdjęcia i rysunki z różnymi formami powitania: shake hands, hug, fist bump, high five, let’s jump, let’s dance. Każde dziecko wybiera obrazek i może przywitać się z nauczycielem tak, jak chce. W grupach przedszkolnych dzieci witają się też z pacynką, a w szkole dzieci mogą witać się między sobą. Planszę wykorzystuję też na końcu zajęć. Takie powitania widziałem na filmikach w anglojęzycznym internecie, ale nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedniej planszy. Dlatego zrobiłem ją sobie sam i dodałem też swoje pomysły. Wykorzystajcie tą planszę na swoich zajęciach i zobaczycie, że dzieci będą zachwycone:) A Ty jakie masz sposoby na powitanie bądź pożegnanie ze swoimi uczniami? Podziel się w komentarzu. Tutaj pobierzesz PLANSZĘ Zobacz też zabawy z mojego ebooka „51 zabaw z angielskim”. Zobacz też:
Wkrótce będziemy musieli się z wami pożegnać. Czeka nas nowy rozdział życia. Poznamy nowych wychowawców i nowe tajemnice nauki. Ale nigdy nie zapomnimy naszych pierwszych wychowawców. Życzymy im, by tak jak my pogodnie cieszyli się latem, słońcem i zielenią! Scenka V: (Na scenę wjeżdża „pociąg". Na przedzie Czerwiec).
W piątek 26 czerwca odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego w klasach 5-8. Absolwenci szkoły podstawowej przybyli ze swoimi rodzicami do auli, aby otrzymać świadectwo i pożegnać się ze swoimi kolegami i nauczycielami. Po zakończeniu uroczystego pożegnania uczniów klas 8. odbyło się spotkanie z uczniami klas młodszych. Tym razem było to wyłącznie spotkanie online. Pani Dyrektor i nauczyciele zgromadzeni w auli pożegnali uczniów oraz wspólnie z nimi zaśpiewali hymn szkoły oraz znaną wakacyjną piosenkę "Lato, lato". POWRÓT
W obecnej sytuacji trudno mówić o tym, by bliscy weszli na oddział covidowy i mogli pożegnać się z bliskim. Jeśli taka osoba umrze, otrzymają urnę z jej prochami lub zamkniętą trumnę
Dzisiaj zakładam, że jesteście już po opublikowaniu swojego pierwszego ogłoszenia dotyczącego udzielania korepetycji – ba! Macie nawet pierwszego ucznia, z którym lada dzień rozpoczniecie wspólne zmagania i naukę. Znowu najbardziej skupię się na korepetycjach z języka obcego, bo te znam z własnej praktyki. Pamiętam, że do swojej pierwszej lekcji z uczniem przygotowałam się bardzo solidnie, żeby zrobić dobre wrażenie. Na kolejne też się przygotowywałam, ale na tę – ze sporym naciskiem. Mam dziś dla Was garść porad, dzięki którym zmniejszycie poziom stresu, jeśli taki Wam towarzyszy i pewniej rozpoczniecie nowy rok szkolny ze swoim uczniem. Przecież Wasza znajomość ma trwać kilka miesięcy, więc dobrze będzie jeśli rozpocznie się od obopólnej radości. Jak się przygotować do pierwszej lekcji? KROK PIERWSZY I NAJWAŻNIEJSZY: zrób porządny wywiad Ten punkt warto zrealizować tuż po tym, jak zostaniecie wybrani na nauczyciela danego dziecka. Nie zwlekajcie do pierwszego spotkania – jedynie wtedy, gdy rodzic nie ma czasu na rozmowę telefoniczną, albo są inne – równie ważne powody. Jeśli jednak możecie poświęcić kilkanaście minut na rozmowę, zróbcie to natychmiast. Wiecie na pewno w której klasie jest uczeń i na jakim mniej więcej poziomie. Warto dopytać, czy poza szkołą ma lub miał styczność z danym przedmiotem i jak rodzice oceniają jego poziom zaawansowania. To, o co ja zawsze pytam, to nazwa podręcznika, z którego dziecko aktualnie korzysta lub z którego korzystało wcześniej. Wiele pozycji można znaleźć w Internecie, a często wystarczy tylko spis treści żebyście mogli się zorientować jakie tematy były poruszane i na jakim było to poziomie. Warto też podpytać z czym dziecko ma problem – może są to zagadnienia gramatyczne, a może najwięcej problemów sprawia mu nauka nowych słówek czy wykonywanie ćwiczeń ze słuchu. Oprócz krótkiej rozmowy z rodzicami, można tez porozmawiać z samym dzieckiem – wiadomo, pewnie niewiele powie, bo przecież ono „wszystko umie”, ale może zaprowadzić Was na właściwy trop. KROK DRUGI: przejrzyj podręcznik Ten punkt nawiązuje do pierwszego i moim zdaniem jest równie istotny. Jeśli nie macie dostępu do podręcznika, którego używa uczeń, poszukajcie podobnego – z tego samego poziomu nauczania, ale na przykład innego wydawnictwa. Ja robiłam tak z każdym nowym uczniem i wiele mi to pomogło – dzięki temu mogłam z łatwością przygotować wszystkie potrzebne materiały. Dzięki zapoznaniu się z podręcznikiem będziecie mieli też wgląd w to, jak może wyglądać struktura lekcji w szkole – które aktywności idą na pierwszy ogień, a które są na drugim planie. KROK TRZECI: przygotuj test sprawdzający Nie mówię, żeby był to jakiś wielki egzamin, przez który dziecko się zestresuje. Absolutnie nie! Na podstawie informacji zdobytych od rodziców i z podręcznika, przygotujcie krótki sprawdzian, który pokaże Wam na jakim poziomie jest dziecko. Niech pytania zawierają zarówno słownictwo, jak i czytanie czy krótką wypowiedź. Jeśli macie taką możliwość, warto również przeprowadzić ćwiczenie ze słuchaniem. Taki test nie powinien zająć moim zdaniem więcej niż pół godziny – optymalnie ok. 20 minut. Odpowiedzi powinny być krótkie, najlepiej test wyboru. Możecie do tego testu podejść na dwa sposoby – omawiacie od razu wszystkie odpowiedzi i rozmawiacie z uczniem w czym może mieć braki lub przygotowujecie sobie wyniki na kolejną lekcję wraz z ćwiczeniami powtarzającymi. Myślę jednak, że pierwsze rozwiązanie będzie lepsze, bo na bieżąco omówicie z uczniem każde zadanie. Może się okazać, że był nieco zestresowany i nie poszło mu najlepiej, a w trakcie rozmowy będzie już wiedział więcej. KROK CZWARTY: przygotuj materiały na całą lekcję Udzielając korepetycji robiłam zazwyczaj tak, że przygotowywałam sobie materiał na całą lekcję – niezależnie od tego czy trwała 45 minut czy też 60. Nie pozwalałam sobie raczej na to, żeby były sytuacje, w których nie mamy co robić z uczniem. Owszem, warto być elastycznym i dostosować się do często zmiennego tempa lekcji, ale wolałam żeby materiałów mi zostało niż miało braknąć. Szczególnie na początku, z nowym uczniem. W miarę jak nasze znajomości z uczniami się rozwijają i wiemy o nim więcej, można sobie pozwolić na nieco większą dozę swobody. Na początku jednak radzę być dobrze przygotowanym. KROK PIĄTY I BARDZO WAŻNY: przygotuj pracę domową Moim zdaniem praca domowa to podstawa każdej dobrej lekcji, a już szczególnie tej prowadzonej w postaci dodatkowych korepetycji. Po każdym spotkaniu z uczniem warto przekazać mu jakieś zadania do wykonania – nie muszą one być zbyt długie czy skomplikowane. Lepiej żeby zajęły mu mniej czasu, ale żeby przyniosły korzyść w postaci powtórki omawianego materiału. Oczywiście KAŻDĄ PRACĘ DOMOWĄ NALEŻY SPRAWDZIĆ i to bezwzględnie :) Raz czy dwa nie sprawdzicie, a możecie się pożegnać z sumiennością. Mam nadzieję, że tych 5 porad pozwoli Wam rozpocząć pierwszą lekcję z przytupem! Jeśli macie własne sprawdzone sposoby, z chęcią je poznam i dołączę do tego repertuaru. Zachęcam też do zakupu mojego ebooka, w którym dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, zdobytymi w ciągu 10 lat udzielania korepetycji! (Visited 7 937 times, 1 visits today)
4oMRz. kam2j077yc.pages.dev/394kam2j077yc.pages.dev/184kam2j077yc.pages.dev/219kam2j077yc.pages.dev/56kam2j077yc.pages.dev/61kam2j077yc.pages.dev/93kam2j077yc.pages.dev/323kam2j077yc.pages.dev/320kam2j077yc.pages.dev/118
jak pożegnać się z uczniami